Na Podkarpaciu mają kopię Całunu Turyńskiego. To dzieło wybitnego Włocha
Nazywają go „Trójwymiarowym Świadkiem Zmartwychwstania”. Na temat Całunu Turyńskiego powstało wiele artykułów i książek, wygłoszono mnóstwo prelekcji, ale nadal to jeden z najbardziej tajemniczych artefaktów na świecie. Chrześcijańska relikwia doczekała się wielu replik. Co wyróżnia kopię Całunu Turyńskiego z Dobryni?
Aldo Guerreschi przed kopią Całunu Turyńskiego w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Dobryni/fot. ks. Krzysztof Mikołaj Sroka, calunturynski.pl
Całun Turyński – podstawowe informacje
Całun Turyński to płótno grobowe utkane tzw. splotem jodełkowym z lnianej nici. Ma 4,37 m długości i 1,13 m szerokości. Waży 2,5 kg.
Na płótnie można zobaczyć obraz nagiego wysokiego mężczyzny (ok. 180 cm wzrostu) z brodą i długimi włosami. Całun jest nazywany „Trójwymiarowym Świadkiem Zmartwychwstania”, ponieważ na jednej połowie materiału jest odbity przód sylwetki, a na drugiej tył. Zaraz po śmierci miał nim zostać owinięty Jezus Chrystus.
Historia Całunu Turyńskiego
Opowieści o niezwykłej relikwii jest wiele. Zgodnie z relacją św. Niny, płótno trafiło do ewangelisty Łukasza dzięki… żonie Piłata. Potem miało zostać przekazane św. Piotrowi i znajdowało się w Jerozolimie. Przewiezione do Edessy miało stać się „matką wszystkich ikon”. Twarz Chrystusa widoczna na płótnie jest wręcz odwzorowana na jego wczesnochrześcijańskich wizerunkach.
Z Edessy całun przewieziono do Bizancjum, krzyżowcy mieli go wywieźć do Aten. Pojawiają się opowieści, że trafił w ręce templariuszy i znalazł się w Paryżu. Nic dziwnego, że wokół ogromnej relikwii narosło wiele historii. Wiarygodne dokumenty dotyczące płótna pojawiają się w roku 1357, gdy znajdowało się ono w mieście Lirey w Szampanii.
Całun Turyński robi ogromne wrażenie nie tylko z powodu wielkości płótna/123RF/PICSEL
W 1532 r. Całun Turyński został uszkodzony w aż 48 miejscach. Renowacji po pożarze dokonały siostry klaryski. W XVI wieku trafił do Turynu, gdzie znajduje się do dziś. Przechowywany w Katedrze św. Jana Chrzciciela w Kaplicy Świętego Całunu, nie jest wystawiany zbyt często, ponieważ żółknie w wyniku ekspozycji. Publiczne prezentacje oryginału są rzadkie i przyciągają pielgrzymów z całego świata.
Kopia Całunu Turyńskiego w Dobryni
Powstały liczne kopie Całunu Turyńskiego, jedna z nich znajduje się w Diecezji Rzeszowskiej. W sprowadzenie jej do Dobryni był zaangażowany ks. Krzysztof Mikołaj Sroka. Dlaczego jest ona wyjątkowa?
– Kopia Całunu Turyńskiego, która znajduje się w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Dobryni, została wykonana przez Aldo Guerreschi w jego pracowni fotograficznej w Turynie. Jest wierna wizualnie i na materiale podobnym do oryginału. Pan Aldo jest uczniem i spadkobiercą materiałów fotograficznych Całunu Giuseppe Enrie z 1931 roku. Są one tak dokładne i doskonałe, że nie było potrzeby ich powtarzać – podkreśla ks. Krzysztof Mikołaj Sroka.
Katolicy traktują Całun Turyński jako relikwię, dla niewierzących jest to płótno. Co myśli o nim znany włoski badacz i fotograf? Aldo Guerreschi, który przyjechał do Polski w 2014 r., stwierdził wówczas, że „Człowiek jest bezsilny wobec obrazu tego typu”. Pytany, jak patrzy na całun, podkreślił, że także „oczami wiary, dochodząc do tego poprzez technikę”.
Zainteresowanie tym tematem jest nadal ogromne nie tylko w Dobryni. Od końca marca do 28 kwietnia 2023 r. w Oleskim Muzeum Regionalnym można zobaczyć wystawę poświęconą Całunowi Turyńskiemu. Prócz kopii płótna zaprezentowano na niej obrazy lokalnego artysty – Stanisława Pokorskiego.
Źródło:
https://www.bryk.pl/artykul/na-podkarpaciu-maja-kopie-calunu-turynskiego-to-dzielo-wybitnego-wlocha